książki

Kto dziś czyta książki i jaki jest stan czytelnictwa w Polsce?

XXI wiek to czas technologii, rozwoju komputerów i smartfonów. Triumfy święcą portale streamingowe i media społecznościowe. Wielu osobom trudno sobie wyobrazić chociaż chwilę spędzoną bez ekranu. Od wielu lat budzi to obawy o przyszłość rynku książki i streszcza się w pytaniu „czy czytanie nie zaniknie?”. Wbrew pozorom czytanie książek nadal jest popularne.

Wyniki badań stanu czytelnictwa w Polsce pokazują, ile Polacy czytają i co jest dla nich bardziej atrakcyjne: własna książka czy biblioteka?

Czytanie w Polsce, czyli badania stanu czytelnictwa

Czy obawy o przyszłość książki są uzasadnione?

Zapewne każda zapytana osoba miałby własną opinię, jednak poziom czytelnictwa w Polsce można zmierzyć. Od lat prowadzone są badania, których wyniki dają odpowiedź na pytanie, czy Polacy wyobrażają sobie życie bez lektury. Badania te prowadzi Biblioteka Narodowa, która sprawdza kto i co czyta.

W 2019 roku odnotowano lekki wzrost czytelnictwa wobec wcześniejszych lat – 39% Polaków przeczytało przynajmniej jedną książkę. Mimo wzrostu to nadal daleko do wyniku z roku 2004, kiedy czas na książki znalazło aż 58% osób.

Ogromny wpływ pandemii COVID-19 na życie ludzi przełożył się na czytanie. W wyniku obostrzeń spadła ilość wypożyczeń  — gdy lokalna biblioteka została zamknięta, to ograniczony został dostęp do książki dla okolicznych mieszkańców. Z drugiej strony znacząco wzrosła sprzedaż. Wielu miłośników literatury musiało postawić na zakupy, a polskie księgarnie internetowe odnotowały nawet kilkudziesięcioprocentowy wzrost sprzedaży. W konsekwencji niejedna domowa biblioteka wzbogaciła się o interesujące lektury.

Po okresie pandemii życie wraca do normy, podobnie jak stan czytelnictwa w Polsce. Biblioteka Narodowa informuje, że trend spadkowy  z poprzedniego roku został zatrzymany. Po książki sięgnęło 39% ludzi w naszym kraju. Głównym źródłem zaopatrzenia są obecnie zakupy lub pożyczenie książki od rodziny, czy znajomych. Mniej popularne jest wypożyczanie. Jedynie dla 13% czytelników sposobem dostępu do  literatury jest biblioteka publiczna.

Jeszcze mniej osób korzysta z bibliotek szkolnych i akademickich, gdzie przede wszystkim wypożycza się podręczniki i lektury szkolne. Jednak Biblioteka Narodowa, autor badania o stanie czytelnictwa w Polsce, uspokaja — trend spadkowy został odwrócony i przyszłość książki w Polsce rysuje się w jaśniejszych barwach niż w zeszłym roku.

Europa i świat — sytuacja czytelnicza

Badania z ostatnich lat pokazują, że w Europie i na świecie czyta się więcej niż w Polsce, choć i tak poziom czytelnictwa nie jest bardzo wysoki. W 2018 roku 32% obywateli Unii Europejskiej nie przeczytało ani jednej książki. Polacy wypadają na tym tle gorzej — aż 44% ludzi nie sięgnęło po ani jedną książkę! Podobny wynik osiągnięto m.in. we Włoszech, Bułgarii i Chorwacji.

Biorąc pod uwagę cały świat, w 2021 roku najwięcej książek czyta się w Indiach, Tajlandii i w Chinach. Z kolei w Afryce czytanie znajduje się wśród najbardziej popularnych sposobów spędzania wolnego czasu. W Stanach Zjednoczonych odnotowuje się wzrost zainteresowania czytaniem, a najpopularniejszym gatunkiem literatury jest romans.

Autorzy badań prezentują optymistyczną opinię, że pandemia pozwoliła wielu osobom odkryć miłość do czytania. Papierowa książka nie przegrywa konkurencji z social mediami i nowymi nośnikami (takimi jak czytniki e-booków). Można się spodziewać, że popularność literatury nie będzie maleć i odbicie z poprzedniego i obecnego roku będzie się utrzymywać.

stan czytelnictwa w polsce i na świecie
Źródło: Freepik.com

Kto czyta książki w Polsce — wyniki badań

Oprócz ogólnych statystyk Biblioteka Narodowa podaje także bardziej szczegółowe dane. Jednym z pytań, na które Biblioteka odpowiada, brzmi „Kto czyta książki w Polsce?”. Okazuje się, że czytają głównie osoby lepiej wykształcone i częściej robią to kobiety. Ważnym czynnikiem jest też wiek — im więcej lat, tym mniejsze prawdopodobieństwo sięgnięcia po książki. Odsetek czytelników jest większy wśród osób posiadających dzieci, przy czym częściej czytają rodzice nastolatków niż młodszych dzieci.

Wpływ na częstotliwość sięgania po książki ma też sytuacja materialna. Osoby gorzej sytuowane czytają rzadziej. Co ciekawe, wśród tych osób książka przegrywa z mediami cyfrowymi, choć do ich użycia potrzebny jest sprzęt elektroniczny, a do wypożyczenia książki jedynie biblioteka. Wśród ludzi w lepszej sytuacji majątkowej zaobserwowano dużo większy odsetek czytelników. Autorzy badania sprawdzili też popularność e-booków. Wyrazili opinię, że osoby spędzające 8 i więcej godzin przed ekranem komputera lub telefonu częściej sięgają po e-booki. Wynika to z ich większego obycia z nowymi technologiami. Aż 1/3 respondentów nie posiada w domu żadnej książki. Zmienia się to wraz z posiadaniem i dorastaniem dzieci. Rodzice dzieci w wieku przedszkolnym uważają, że czytanie jest ważne i kupują książki dla swoich pociech.

Podsumowując

Sytuacja czytelnicza w Polsce w 2022 roku wygląda optymistycznie. Tradycyjne książki radzą sobie w konkurencji z nowymi mediami. Otwarcie bibliotek po pandemii powinno zwiększyć poziom wypożyczeń i nadrobić straty poniesione w wyniku obostrzeń sanitarnych. W trakcie ich obowiązywania polskie rodziny odkryły zalety kupowania książek online, co przełożyło się na wzrost zamówień w księgarniach internetowych. Na podstawie badań można mieć nadzieję, że fascynujący świat książki odkryją kolejne osoby i przyjemność płynąca z lektury stanie się bardziej popularna w przyszłym roku.